Obserwatorzy
piątek, 4 listopada 2011
Szybkościowo
Kochani moi.Bardzo serdecznie Was wszystkich przepraszam za tak długie milczenie ale ostatnio los troszkę się na mnie zawziął i chyba muszę jakiś taniec indiański wytańczyć albo czary odczynić. Stłuczka auta,szpital i ostre powikłania ale nie będę Was męczył "drobiazgami". Strasznie się cieszę,że tak licznie Was tutaj,buzia promienieje i ząbki na słoneczku się suszą za tak liczne miłe komentarze i wiarę w faceta,chorego a do tego biżuternika. Brak mi słów podziękowania za tyle ciepła od Was wszystkich.DZIĘKUJĘ!!! Obiecuję,żę szybko się pozbieram i coś napiszę,bo stęskniłem się za moim blogiem, a i przede wszystkim za Wami ;-). Kilka zdjęć nowych zamieszcze,bo przybyło nowych kompletów i broszek i za chwilkę kilka nowych całkiem nowiutkich skrzydlatych niebiańskich gości również się spodziewam. Całusy kolorowe jak jesienne liście Wszystkim posyłam i pomimo smutasków i bólu, który tak na prawde uszlachetnia i uczy pokory, dużo słoneczka i ciepła. Dobrego dnia ;-).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No nareszcie! Witamy z powrotem, Grześku:)
OdpowiedzUsuńNo to czekamy, oj czekamy niecierpliwie na te zapowiedziane nowości :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńJak miło, że powróciłeś :) Czekam z niecierpliwością na kolejne biżuteryjne fotki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
To dużo zdrówka życzę i z niecierpliwością czekam na twoje nowe dzieła :)
OdpowiedzUsuńuuu. mam nadzieję że wszystko wróci do normy. Szczerze Ci tego życzę;)
OdpowiedzUsuńWitaj Grzegorz, dasz radę, Wojownik z Ciebie nie lada, czekam na Twoje prace i przesyłam buziaki pełne słońca :)
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego powrotu do formy i naszej blogowej społeczności, czekamy :-) Buźka!
OdpowiedzUsuńCzekamy na ten prace :) Trzymaj się Grzesiu, wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńzdrówka życzę..piękna jesień:)))
OdpowiedzUsuńTyle w Tobie życia i pogody ducha... Jesteś prawdziwym artystą :) bo pewnie w mniemaniu ogółu jesteś ekscentrykiem:) A mnie się podoba Twoja "wyjątkowość"
OdpowiedzUsuńżyczę szybkiego powrotu zdrowia i troszkę mniej kłopotów :)Twój entuzjazm zaraża.
OdpowiedzUsuńWitaj Grzesiu, piękną robisz biżuterię. Czekam na Twoje nowe prace. Życzę powrotu do zdrowia i żeby Cię ta zła passa opuściła. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia Ci życzę i czekam na następne zdjęcia biżuterii i skrzydlatych gości,bo te rzeczy lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przede wszystkim dużo zdrowia :) i czekam z niecierpliwością na twoje cuda. Pozdrawiam ciepło Sylwia
OdpowiedzUsuńPiękne jesienne zdjęcia :) Ja również dużo zdrówka życzę! Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńBiżuteria piękna,nawet nie mam pojęcia jak się ją robi :) Fotki jesienne..cóż zakręciła mi się łza w oku...piękna polska jesień a ja tak daleko :(
OdpowiedzUsuńNa końcu, życzę dużo zdrówka i szybkiego powrotu do zdrowia!!! Ból uszlachetnia i na pewno uczy pokory ale nie wszystkich dotyka i nie każdy doświadcza takiej lekcji...ale ja rozumiem i trzymam kciuki za ciebie!
Grzesiu wracaj do zdrówka i działaj dalej-czekam na te nowości no i dalej czekam na guziki:))))Pozdrawiam cieplutko:))))
OdpowiedzUsuńZdrówka niech dopisze!I moc energii niech Cię nie opuszcza!!!Z niecierpliwością czekam na nowe prace...Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńNo proszę jaką lawinę komentarzy ruszyłam:) Czuję się jak kamyczek :) A Grzesiek gdzie:
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać tych nowych cudów,o których piszesz. Pozdrawiam cieplutko z Krakowa i dużo, dużo zdrówka życzę.
OdpowiedzUsuńhttp://robietocolubie.blogspot.com/
FAJNY BLOG, ZDOLNY FACET, W DODATKU Z DUSZA ROMANTYKA, CZEGO MOZNA CHCIEC WIECEJ;-) POZDRAWIAM SERDECZNIE, ZDRÓWKA I OPTYMIZMU ŻYCZE;-)
OdpowiedzUsuńMoje Kochane,BARDZO SERDECZNIE WAM WSZYSTKIM DZIĘKUJĘ!!! Za wsparcie,miłe słowa,wpisy i komentarze aż łza mi się w oku kręci choć podobno prawdziwy facet nie płacze ale to BZDURA! Nasze życie jest jak misterna pajęczynka,a ostatnio los,który powinien mieć doświadczenie poplątał supełki na mojej nitce i teraz troszkę muszę popracować aby się jakoś rozplątać. Dlatego raz jeszcze BARDZO WAM WSZYSTKIM DZIĘKUJĘ za wsparcie i bycie ze mną ;-). Jak najszybciej postaram się nadrobić zaległości w blogu, bo straszecznie się za Wami stęskniłem i ogromne wyrzuty sumienia mnie dopadły. Dobrego dnia Wszystkim życzę i całusy gorące przesyłam. ;-)
OdpowiedzUsuńTaką jesień, to ja lubię.
OdpowiedzUsuńświecące słońce, masa liści i można przypomnieć sobie stare dobre czasy.
A nie jakaś chlapa, katar, kaszel i co jeszcze?
Pozdrawiam:)