Kochani,tak jakoś nie mogę pozbierać się po ostatnich " atrakcjach " ale nie można tak dłużej.Dziękują Wam Wszystkim za wszystkie wpisy ,miłe słowa,że jesteście za mną ;-) bardzo to miłe i ważne dla mnie. Dziękuję.
Ostatnio w szpitalu kiedy nie mogłem usnąć, a kroplóweczka powoli odliczała krople pozwoliłem dłoniom przejąc inicjatywę i takowe nowe tworki wyszły.
A to miał być imbryk. Miał być piękną damą ale tak nieco nie przemyślałem umieszczenia dzióbka, bo wyszedłby w nieco niefortunnym miejscu. Tak więc powstała cukiernica albo puzderełko na cosie wszelakie. A może, ktoś z Was pomoże mi wymyślić inne przeznaczenie.? Dobrej nocki i pięknej niedzieli. Przepraszam za jakość zdjęć ale w szpitaliku oświetlenie kiepskie było.
hihihi..faktycznie byłoby to niefortunne miejsce:)
OdpowiedzUsuńMnie się podoba pomysł z cukiernicą. Można też jakieś małe słodkie conieco ukryć w tej pięknej pani. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńCzy ja wiem czy cukiernica...taka wytworna dama...Może jakieś biżutki raczej...Albo jak napisała Ania małe słodkie co nieco ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zdrówka życzę :)
śliczne...prawdziwemu artyście byle krplówka nie przeszkodzi... czekam jakie beda po wypaleniu, bo jeszcze wypięknieją!!!
OdpowiedzUsuńWytworna dama doskonale nada się do przechowywana błyskotek ;-) chociaż pomysł z cukiernicą też jest dobry moim zdaniem :-)
OdpowiedzUsuńPiękna dama :)
OdpowiedzUsuńwytworna dama!Może na jakieś błyskotki: pierścionki, kolczyki albo pierwszy ząbek dziecka...:)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczne damy ;-))) ...a może na mini cukiereczki? któż by od takiej damy nie przyjął małego poczęstunku:-)
OdpowiedzUsuńGrzesiu, zapraszam do przeczytania mojego blogowego wpisu " Motylki zawsze trzymają się razem" :-) pozdrawiam serdecznie Magda
Twoje ręce nie próżnują, widzisz, chociaż jest jakiś pożytek z bezsennych nocy, powstają wtedy piękne prace. Damy prześliczne, myślę, że zarówno cukiernica, jak i puzderko na wszelkie skarby - pełna dowolność przeznaczenia, albo wiem, jezeli będzie szkliwione, można tam wsypać wonne płatki róży, ustawić w łazience obok wannny, żeby móc po nie sięgnąć i wsypać do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ciekawy kształt, ja bym chyba włożyła do niej biżuterię ale mogłaby też posłużyć jako skarbonka na drobniaki wyciągane z kieszeni mojego męża, który zawsze zaburza harmonię na mojej komodzie :)))) Pozdrawiam serdecznie!!!!
OdpowiedzUsuńPiękna figurynka, a dama zdecydowanie na biżuterię;)
OdpowiedzUsuńŚliczne kobitki, takie dystyngowane, wytworne. Były imbryk pasuje mi zdecydowanie na biżuterię, bo jest taki bardzo kobiecy, na błyskotki w sam raz, pozdrawiam wieczornie, Żania
OdpowiedzUsuńSą piękne ale zastanawia mnie co widzę w ich oczach, bo coś głęboko w nich "siedzi".
OdpowiedzUsuńCiekawe kobiety... ja byłabym za płatkami róż przy wannie. Ciekawa jestem jak będą wykończone? Jakieś szkliwienie? Pozdrowienia i zdrowia życzę
OdpowiedzUsuńPiękne babuchy:))Grzesiu zmartwiłeś mnie tym szpitalem:( Może już wystarczy tych wątpliwych "atrakcji". Powiedz sobie jestem zdrowy, wszystkie moje narządy są zdrowe i dobrze funkcjonują. Ja nie żartuję. To się nazywa samoleczenie i uwalnianie dobrej energii w sobie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)
Pięke i dostojne panie, czekam na końcowy efekt :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i szybkiego powrotu do zdrowia życzę.
Grzesiu wracaj czym prędzej do zdrowia i do psinki. Babiczki cudne, zwłaszcza szkatułkowo/imbryczkowa. Nie będę oryginalna - też widzę ją jako biżuteriobabiczkę, zwłaszcza że i ją samą można przyodziać biżuteryjką. Pozdrawiam i ściskam ciepło.
OdpowiedzUsuńWitaj Grzesiu. Wracaj szybko do zdrowia byś mógł jeszcze więcej tworzyć takich wspaniałych prac. Pozdrawiam i duuużo zdrowia życzę.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe te damy! W spódnicy tej ostatniej trzymałabym czekoladki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i życzę powrotu do zdrowia!
Asia
zachwycające panny :)
OdpowiedzUsuń