Bezsenna noc zakwitła pomysłem! A może tak odrobina przyjemności na niedzielny poranek?! I tak około 2 nad ranem w słodkim zapomnieniu z czekoladowym zawirowaniu powstały mafinki. Odrobina pracy, bo wystarczy kilka muśnięć i lekkie zawirowanie ciasta, a później już tylko fantastyczna woń w całym domu i cudowne ciepło piekarnika. Maleńkie światełko wewnątrz pieca delikatnie otulało maleńkie babeczki i zachęcało aby rosły i puszyły się swoimi kształtami. Wystarczyło im 20 minut aby dumne i aromatyczne czekały na ukoronowanie . I zostały nagrodzone za swoją urodę równie piękną i smakowitą truskaweczką, tworząc doskonały duet. Żałuję jedynie, że niestety pomimo wielu możliwości internetu nikt jeszcze nie wpadł na pomysł przesyłania zapachu. Miłej niedzieli wszystkim życzę. Całusy posyłam,Grzegorz.
Cudowny truskawkowy czas!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
O drugiej nad ranem ?! Grzesiu! Swoją drogą muflinki wyglądają fantastycznie i bardzo apetycznie. A ja akurat piję poranną kawę i do szczęścia brakuję mi właśnie tylko takich muflinek. Może więc dobrze że póki co nie daje się przesyłać przez internet zapachów.
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńChyba moi Chłopakom też mafinki scrobnę bo apetytu nabrałam ;)
Grześ, tak cudnie piszesz, chciałabym czytać i czytać...
OdpowiedzUsuńBabeczki tez wczoraj upiekłam, moje są z rabarbarem wewnątrz.
Uwielbiam takie babeczki pod każdą postacią. Szybko się je robi a smakują wyśmienicie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMniam !mniam!Miłej niedzieli:))))Pozdrowionka:))))))
OdpowiedzUsuńAleż smakowicie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńJa widziałabym tu jeszcze bitą śmietanę. Smacznego.
A ja jestem na diecie ! Narobiłeś mi smaka :))) Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńWyglądają smakowicie:))).
OdpowiedzUsuńO rany, niech mnie ktoś uszczypnie;). Chyba jeszcze śnię!!!
Facet. W środku nocy. W kuchni. Przyrządzający łakocie... Jesteś niesamowity:).
Miłej niedzieli:).
Nom, nom, nom. Uwielbiam truskawki, mam nadzieję, ze było pysznie? :)
OdpowiedzUsuńczy w takim aromacie unoszącym się w domu można by było spać w nocy? U mnie każdy by czekał aż będzie gotowe. Mufcie bardzo apetyczne. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńU mnie w piątek też były mufinki z truskawkami :) Niestety jak łasuchy je dopadły to szybko zniknęły... Miłej niedzieli :)
OdpowiedzUsuńAleż pyszności :)
OdpowiedzUsuńAleż apetycznie wyglądają, szkoda, tak daleko mieszkam. Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńjuż dawno nie czytałam takie opisu pieczenia mafinek - poezja:)) i wyglądają bardzo apetycznie.
OdpowiedzUsuńZdolny facet jesteś:)
Pozdrawiam:)
przepysznie to wygląda.. zmogłabym wszystkie na raz!! :)
OdpowiedzUsuńWitaj. Ostatnio z nie małym zawirowaniem związanym ze zniknięciem mojego bloga można mnie znależć pod adresem
Usuńhttp://pracowniaromantyczneszydelko.blogspot.com/
powiadamiam wszystkich obsewujących mnie.
Jak się okazało straciłam kontakt ze światem ...
Pozdrawiam
Witaj Grzesiu:) jestem od niedawna w Twoich obserwatorach i zostanę, do póki tu będę miała i Ty i ja bloga , ale muszę przyznać , że porywasz nie tylko swoim talentem moje serducho , ale tak pięknymi opisami swoich prac , proste ,ale jakże pięknie ubrane w słowa , porywa mnie tym bardziej , bo ja też jestem człowiekiem z dusza romantyka i kocham piękno w prostych przyziemnych rzeczach nawiązujące do natury, pięknie tu u Ciebie , pozdrawiam serdecznie i udanego tygodnia Ci życzę :)zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńBajecznie apetycznie te mufinki wyglądają i już sobie wyobrażam jak muszą smakować. Gdyby się tak dało kliknąć i taką cudowną mufinkę przyniósł by Pan listonosz to by było supcio. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDzisiaj zjadłam pierwszą truskawkę (ze swojego poletka) ależ smaczna była...A propo zapachu ,gdy by tak smak jeszcze się dało przesłać...może kiedy???
OdpowiedzUsuńZachwycający opis tak zwykłej czynności! A muffinki moje ulubione, czekoladowe... mniam!
OdpowiedzUsuńale pysznie :o)
OdpowiedzUsuńAle narobiłeś smaka aż ślinka cieknie, nawet czuję zapach.Serdeczne pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńWow ależ smakowite zmiany..... cały czas nam czymś zaskakujesz ( oczywiście na WIELKI PLUS!!!! )Truskawkowe mufisie znakomicie prezentują się a pewnikiem jeszcze znakomiciej smakują ;) Pozdrawiam Braciszku ciepluchno :)
OdpowiedzUsuń