Kochani witajcie. Jak zawsze, ostatnio piszę do Was ciemną nocą. Dziś wyszedłem ze szpitala. Tym razem było bardzo ciężko. ;-( Okropnie się czułem i cały dzień miałem okrutnie trudny ale starałem się ze wszystkich sił nie poddawać. Małymi kroczkami przemierzałem czas dnia dzisiejszego i tak doszedłem do końca. Wszystko spakowane i przygotowane na kiermasz OFF Piotrkowska organizowany Przez Panią Marię. Zapraszam wszystkich, którzy tylko maja ochotę nas odwiedzić. A wystawiać swoje dzieła i cudeńka wszelakie będzie cała masa świetnych projektantów i plastyków oraz uduchowionych osób z ogromnymi pasjami. Bardzo serdecznie Was zapraszam. Kiermasz będzie trwał od soboty do niedzieli w godzinach od 11 do 18. 19. 05 i 20.05. Ściskam Was bardzo serdecznie. Pięknie dziękuje za odwiedziny i jak zawsze mnóstwo cudnych słów otuchy. Dziękuję,że jesteście ze mną. Dobrej nocy. Zmykam, bo rano trzeba szybko się ogarnąć. ;-)
Życzę powodzenia:) I chyba nie zauważyłeś u mnie czeka na Ciebie wyróżnienie:)A co do kiermaszu to trochę Ci zazdroszczę ,ja do łodzi mam trochę daleko ,ale kiedyś muszę tam pojechać na wystawę obrazów haftowanych:)Pozdrawiam i życzę zdrówka ,bo to w życiu obok pasji jest najważniejsze:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego Grzesiu na kiermaszu. Życzę Ci zdrówka i jeszcze raz zdrówka,a od siebie wysyłam moc kolorów. Tak na lepszy dzień :) Pozdrawiam Magda
OdpowiedzUsuńGrzesiu życzę zdrowia... i myślę, ze nie masz się czego bać jak chodzi o kiermasz... z Twoimi pracami???? Gdybym miała bliżej na pewno bym dotarła aby je zobaczyć i pomacać - za pozwoleniem oczywiście - praca w glinie to moja marzenie ... może kiedyś... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiem,że Twoje prace odniosą sukces!!Nie wybiorę się bo trochę daleko,ale liczę na szczegółową relację ;)Dużo zdrówka Grzesiu!
OdpowiedzUsuńPowodzenia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci powodzenia!!!Może wpadnę na Piotrkowską:)ale od kiedy pracuje to ciągle nie mam czasu :)Myślę,że takie piękne rzeczy będą się sprzedawać czego serdecznie Ci życzę:))))
OdpowiedzUsuńGrzesiu dobrze że już masz szpital za sobą.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za kiermasz.
Nie jestem nigdy w temacie takich imprez,a szczerze mówiąc chciałabym kiedyś gdzieś pokazać swój maleńki dorobek i swoje umiejętności.Do tej pory jedynie na blogu...
Zdrówka!
Ja też życzę Ci wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńZdjęcia plenerowe Twojej biżuterii są cudne. Trzeba tylko wyobraźnię i wzrok wytężyć, bo zdjęcia malutkie;-)
OdpowiedzUsuńA ja podziwiam zdjęcia biżuterii. Są tak pięknie naturalne, gratuluję pomysłu :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPowodzenia i na kiermaszu i w kwestii zdrowia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Żałuję,że ten kiermasz tak daleko bo chętnie bym się na niego wybrała :) Mam jednak nadzieje,że pochwalisz się zdjęciami :) Pozdrawiam i życze dużo zdrówka.
OdpowiedzUsuńNa kiermaszu na pewno będzie interesująco, ale ja przede wszystkim życzę Ci zdrówka!!!
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia na kiermaszu, ale przede wszystkim zdrówka:)
OdpowiedzUsuńTroszkę szkoda, że do Łodzi tak daleko:(
Pozdrawiam
smutno mi jak czytam te Twoje wpisy. Choć z drugiej strony podziwiam i zazdroszczę tak pięknej duszy.Powodzenia na kiermaszu i w ogóle, będzie dobrze!
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę :) A na kiermaszu dużo kupujących.Żałuję, że mieszkam tak daleko, bo chętnie bym się wybrała. Czekam na fotorelację. Pozdrawiam cieplutko :)))
OdpowiedzUsuńhmmm...trafiłam przypadkiem i już na wstępie jestem pod wrażeniem... życzę wytrwałości i dużo weny twórczej, będę zaglądać ... pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci zdrowia!
OdpowiedzUsuńKiermasz na pewno się udał i było pewnie wspaniale.
Dziękuję za odwiedziny na blogu i miłe słowo. Serdecznie pozdrawiam -Peninia*
Dziękuję Grzegorz za odwiedziny. Właśnie takie przedwojenne firany czy koronki są najpiękniejsze. Sama mam słabość do rzeczy starych i unikatowych. Może przesłałbyś mi na email kilka tych wzorów ? Mogłabym je wykorzystać w swojej pracowni. Byłabym wdzięczna. Jeszcze raz dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń