Kochani pierwsze testowe zdjęcia nowego naszyjnika. Nie myślałem, że robienie zdjęć może być aż tak trudne jak widać aż takie różnice. Długa droga przede mną ,ustawień bez liku i funkcji moc. Nie mogłem się oprzeć i dziś raniutko cyknąłem pierwsze zdjęcie testowe z lampą i bez. W mikro powiększeniu. Kolorystyka mnie powaliła! Strasznie się cieszę aż tak, myślę sobie, nieco próżnie ;-). Ale co tam, mam nadzieję, że mi wybaczycie, muszę się troszku nacieszyć. Miłego dnia wszystkim życzę i niedługo nowa sesja zdjęciowa z nową kolekcją. Mam nadzieję, że jutro ;-). Miłego dnia.
Dziękuję za wszystkie miłe wpisy ;-).
No to się nie dziwię, zawsze jak nowy aparat to każdy idzie robić zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Piękne!!!
OdpowiedzUsuńPodobno największym grzechem młodego fotografa jest nieprzeczytanie instrukcji aparatu :-) (ja tam i tak nie przeczytałam...:))
OdpowiedzUsuńNaszyjnik jest piękny - uwielbiam Twoje róże - a zdjęcia ostre i nasycone kolory. Ach, zazdroszczę Ci nowej zabawki i czekam na nowe, jeszcze bardziej dopieszczone zdjęcia.
Pozdrawiam!
Jeśli mogę się powymądrzać to radziłabym metodą "małych kroczków" czyli powoli rozgryzać różne funkcje. A z konkretów to raczej bez lampy za to z dobrym oświetleniem dziennym czyli przy oknie np. na parapecie. Aby równie dobrze oświetlić obiekt od strony przeciwnej okna należy umieścić tam folię srebną naklejoną przykładowo na jakimś kartoniku lub czymś takim. Życzę super zdjęć tak udanych jak twoje prace. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCałe nasze życie składa sie z chwil, cudownie by tych szczęśliwych, z aparatem było jak najwięcej!
OdpowiedzUsuńNaszyjnik piękny.
jaki piękny...
OdpowiedzUsuńPiękna różyczka, ja mam duży problem uchwycić prawdziwe kolory na zdjęciach
OdpowiedzUsuńGratuluję zakupu aparatu:) Imię koniecznie dla niego:) musi być imię:) sama wiem jaka to radość:) ostatnio kupiłam do mojej Ernestyny(mój aparat ma imię...) obiektyw portretowy...jej, szaleństwo...:) i nikomu nie chcę pożyczać, zupełnie jak mojej gitary:) takie skrzywienie, co zrobić?;) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudeńko :))
OdpowiedzUsuńCzekam na nową kolekcję.
Pozdrawiam
śliczny naszyjnik :)
OdpowiedzUsuńGrzesiu, jeśli mogę Ci coś doradzić, choć nie jestem ekspertem, to ja zdjęcia staram się robić przy naturalnym świetle:)
OdpowiedzUsuńZobacz efekty na moim blogu.
Pozdrawiam.
http://robietocolubie.blogspot.com/
Przepiękny!Pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńŚliczny wisior, róża najładniejsza na pierwszym zdjęciu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj tak! nowy aparat to wielka przygoda:)) Naszyjnik jest tak piękny, że i bez dobrego aparatu wyszedłby ładnie na zdjęciach! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńGratuluję nowego aparatu, aczkolwiek długa droga przed tobą. wiem coś o tym, bo sama swój długo rozgryzałam i nadal moje zdjęcia pozostawiają sporo do życzenia. Polecam tez korzystanie z PS.
OdpowiedzUsuńA naszyjnik piękny.
Tylko pozazdrościć aparatu ;) Jesli o bizuterie to uwielbiam ja w twoim wykonaniu,a zwłąszcza w formie kwiatów :))
OdpowiedzUsuńWidzę duże zmiany....WOW!!!! wyrażając swoje skromne zdanie ....rezultat Twojej pracy w zmianach jest powalający(oczywiście pozytywnie :) ) Nowe zdjęcia a raczej nasycenie barw rewelacyjne.Pozdrawiam z mojej polnej krainy :)
OdpowiedzUsuńświetne kolory naszyjnika, bardzo moje :) zdjęcia super. Mi tez kiedyś wydawało się, że zrobić fotkę to tylko pstryk- i już. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOjej, jak ja nie znoszę robienia zdjęć, męczarnia, dobry aparat mnie nieco poratował, ale moje umiejętności w tym zakresie nadal kuleją ;(
OdpowiedzUsuńŚliczna róża! I chyba zdjęcia z lampą lepiej oddają kolory!
śliczne robisz naszyjniki:)
OdpowiedzUsuńGratuluję zakupu, baw się baw :) to super zajęcie, które mocno wciąga ;)
OdpowiedzUsuńNaszyjniki cudeńka.
Przepiękny naszyjnik :) uroczy i ta czerwona róża...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Naszyjnik prześliczny, ta róża jest cudna :) A i kolorki korali fajnie dopasowane :) Wszystko tworzy śliczną całość :)
OdpowiedzUsuń