Obserwatorzy

środa, 21 grudnia 2011

Kolejna lekcja pokory czyli wrażenia po kiermaszowe.

Kochani i już po. Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia,otuchy i zagrzewania do walki. Jesteście nie ocenione!!! Dziękuję.
Kiermasz odbył się zgodnie z terminem czyli 17 i 18 grudnia w hali EXPO w Łodzi. Nosił miano kiermaszu Międzynarodowego ale to była bardzo,bardzo przesadzona nazwa. No cóż,reklama dźwignią handlu. Z gości zagranicznych to byli tylko 2 przedstawiciele,Bułgarzy i Litwini ot cała zagranica.
Na noc przed kiermaszem to jest z piątku na sobotę zarwałem calutką noc. Pomimo gorączki,zapalania krtani i ogromnego zmęczenia siedziałem w kuchni z radia snuła się cicho muzyka, a ja cichutko wiązałem te swoje kuleczki,różyczki i inne cudeńka.Kręciłem ,wiązałem,plątałem i tak ani się spostrzegłem, a tu 6 wybiła.Przeliczyłem ile mi się udało napleść i zdumiony naliczyłem 60 kompletów!!! Kilka świeczników,dwa nowe anioły,parę zakochanych staruszków i kilka innych rzeczy. Pełen nadzieji i dumy,że podołałem poszedłem wziąść kąpiel,bo o śnie nie było już mowy gdyż na 7 rano musiałem być w hali.
Stoisko aranżowałem najpiękniej jak potrafię z dbałością o kolorystykę i fajnie ujęcie i wyeksponowanie mojej biżuterii i innych tworków. Obok rozstawiła się moja koleżanka również z biżuterią i aniołami.Tworzy ona biżuterię ceramiczna bardziej etniczną nieco surową ale równie kolorową i rozmaita.
Dwa dni targów minęły bardzo szybko i niepostrzeżenie. Ludzi nie było zbyt wielu, a potencjalnych klientów jeszcze mniej,chyba kryzys?, ale koleżance handel szedł świetnie. Czasem miałem wrażenie,że jestem niewidzialny albo moja biżuteria jakoś strasznie brzydka,nieatrakcyjna?! Robiło mi się coraz bardziej przykro,że prawie wszyscy omijają moje stoisko i zatrzymują się dosłownie obok u koleżanki.Z drugiej strony byłem zadowolony,że chociaż ona coś zarobi,a przynajmniej nie dołoży do kosztów za stoisko.NO i bardzo ładnie zakończyła targi, mam nadzieję,że jest zadowolona,bo bardzo się ich bała.Mnie udało się zapłacić za stoisko i zostało mi 40zł z czego 37 wydałem na antybiotyk ;-), więc można powiedzieć,że o tyle były to udane targi.Dały mi one dużo do myślenia,może nie ta kolorystyka,może biżuteria nie ładna,może jak powiedziała koleżanka,ludzie maja większe zaufanie do kobiety ,a nie faceta,który sprzedaje biżuterie.Nie wiem?! Ale to kolejna lekcja i muszę wyciągnąć z niej wnioski,może następnym razem będzie lepiej? Ale koniec końcem nie narzekam.Nie poddam się tak łatwo!
W szpitalu było kiepsko,nawet bardzo ale po raz kolejny się udało,wieczorem nieco posprzątam i może usiądę do tworzenia nowej biżuterii.Co nas nie zabije to nas wzmocni! ;-).
Raz jeszcze dziękuję za udział w moim szybkim CANDY,gratuluję zwyciężczyni i wszystkim ,którzy do mnie zaglądają dziękuję ślicznie.Miłego dnia.
Załączam kilka zdjęć z kiermaszu ;-).








poniedziałek, 19 grudnia 2011

Wyniki szybkiego Candy

Kochani, znów jestem w szpitalu, kroplówa się sączy kropelka po kropelce ja nie mogę usnąć,bo zapalenie krtani dokucza. Kiermasz świąteczny niestety był bardzo mizerny ale nie będę narzekał.Kolejna lekcja odebrana, a teraz czas nadszedł na przemyślenia.
Nie będę dłużej przeciągał,wybaczcie nie czuję się za dobrze ale obowiązek wzywa. W następnym poście więcej informacji i zdjęć z kiermaszu.
Dziękują za udział w zabawie i za tyle miłych słów. Dobrej nocy. Tym razem random typował zwycięzcę




True Random Number Generator 8 Powered by RANDOM.ORG


Przepraszam ale nie umiem jeszcze przekopiować tej ramki z wynikiem zaznaczyłem cyfry od 1 do 29 i rezultat był 8 madziusiek 19 ;-). Nie wiem dlaczego wyżej widzicie cyfry od 1 do 100 ale rezultat się zgadza. Mam nadzieje,że się nie pogniewacie i uwierzycie . Następnym razem doszkolę się i wszystko będzie tak jak należy.
Miłej i spokojnej nocki życzę i raz jeszcze dziękuję za udział w zabawie i gratuluje wygranej ;-). Proszę wybierz sobie broszkę ta, która Ci się podoba i na emai prześlij adres.
A i wszystkiego najlepszego urodzinowo ;-).

poniedziałek, 12 grudnia 2011

Szybkie CANDY w przerwie przedświątecznego szleństwa.

Kochani moi, raz jeszcze serdecznie dziękuję za miłe słowa.



Wszyscy już chyba zaczęli lub są w trakcie porządków,zakupów ogólnej przedświątecznej krzątaninie. Na wszystko brak czasu,kolejki bywają jak w PRLu kilometrowe,nerwy i stres ogólny.
Ja niestety nie jestem wyjątkiem ale udało mi się na chwilkę zwolnić, co by nie powiedzieć poleniuchować ale kreatywnie i chciałbym pokazać Wam co z tego wyniknęło.
W tym miejscu chciałbym ogłosić szybkie przedświąteczne CANDY.
Zasady jak zawsze
1. podlinkować moje zdjęcie na swoim blogu
2. zamieścić komentarz pod tym postem
3.dołączyć do obserwatorów to dla nowych blogowiczów , a mam nadzieje takowych poznać ;-)
CANDY dotyczy nowych broszek, wygrana osoba będzie mogła wybrać sobie tą, która jej się spodoba.
Jeden mały warunek ;-). 17 i 18 grudnia będę na kiermaszu świątecznym w hali EXPO w Łodzi, oczywiście wszystkich serdecznie zapraszam do odwiedzenia mnie tam. Po kiermaszu zobaczę, które broszki zostały. Zamieszcze je w poście, a losowanie odbędzie się 19.12. Wylosowana osoba wybierze sobie tą, która przypadnie jej do gustu. ;-) Serdecznie zapraszam.
Miłego dnia wszystkim,dużo uśmiechu w ten nerwowy czas. Zobaczycie wszystko się uda,Święta będą cudne,pachnące. Przede mną jeszcze pobyt w szpitalu od 19 do 21 grudnia,cóż wytrzymam. Nie dam się tak łatwo! Całusy i buziole.









Zrobiłem tez dwa nowe naszyjniki.


piątek, 9 grudnia 2011

Nowinki Świąteczne czyli "CZERWONO MI "

Kochani, CANDY zakończone. Uwierzcie mi,że stracha miałem straszecznego czy wszystko się uda,czy nie zaśpię, aparat nie odmówi współpracy i wogóle ale chyba się udało. Raz jeszcze pięknie Wam wszystkim dziękuję i oczywiście zapraszam do odwiedzania kiedy tylko najdzie Was ochota.
Przez ostatnie dni strasznie dużo myśli kłębiło mi się w głowie, planów i nadzieji. Święta już tuż tuż i trzeba się ostro zabrać do pracy. Okna już umyte więc łatwiej będzie przez nie wyglądać w poszukiwaniu śniegu, a i nowe firanki niebawem strojnie zawisną w całej swej okazałości. Kuchnia wychuchana, został jeszcze salon i sypialnia. I Święta!!! i w takim nastroju świątecznym, pod dużą sugestia wszechobecnej ponsecji powstało kilka nowych tworków.
Miłego wieczora Wam życzę. Ja niebawem wrócę do domu zaproponuje mały spacer Maji i do pracy!!! Dziś jeszcze mam w planach odświeżyć kanapy w salonie. Ale to wielkie plany zobaczymy. Buziole posyłam,Grzegorz.






poniedziałek, 5 grudnia 2011

Wyniki Candy.

Kochani, wreszcie!!!

Miałem dzisiaj dość długi i ciężki dzień,a do tego jeszcze pełen ekscytującego wyczekiwania. Czas mijał strasznie długo ale w końcu udało się. Choć ciemno już za oknem ,deszczowo i zimno to emocje nadają rytm mojemu sercu i podnoszą temperaturę krwi w żyłach.

Chciałbym przede wszystkim Wam wszystkim pięknie podziękować. Czuje się zaszczycony,wdzieczny i jest mi bardzo miło,że aż tyle osób odwiedziło mój blog,uwierzyło w faceta,że ma coś do powiedzenia i zaprezentowania swojej twórczości. Jestem Wam bardzo wdzięczny za wszystkie komentarze i sugestie,za słowa otuchy i wiary w moich trudnych chwilach.Ślicznie Wam dziękuję.
Pora już bardzo późna i duszki różniste pomagały mi w losowaniu ale w końcu się udało.Nad prawidłowością losowania czuwał wróbelek.
Raz jeszcze bardzo Wam dziękuje za udział w mojej zabawie i zapraszam do kolejnej. Więc w najbliższym czasie zapowiadam kolejne Candy.
Dobrej nocy i serdecznie gratuluję wygranej ;-),proszę o kontakt na emai i adres. Całusy,Grzegorz.






Madziu serdecznie gratuluje i ślicznie dziękują za udział w zabawie.Dobrej nocki,Grzegorz.

czwartek, 1 grudnia 2011

Nieśmiały gość

Kochani,tak jak obiecałem pragnę Wam przedstawić niejakiego nieśmiałka Franca Pierrotta. Długo nad nim pracowałem,bałem się,że przesadziłem z cienkością formy ale się udało,chyba. Mam w planach kolejnych podobnych mu.Piszę do Was ze szpitala ,jutro podają mi moją chemię, mam nadzieję,że będzie oki. Dobrej nocki wszystkim i serdecznie dziękuję,że jesteście ze mną,odwiedzacie mnie i tyle miłych słów od Was otrzymuje. Dziękuję.